Rozładowany akumulator
3 sierpnia 2012
Blog
Nie minęły jeszcze 2 tygodnie od zakupu samochodu, a już spotkała mnie niemiła niespodzianka. Gdy byłem 120 km od Warszawy, samochód odmówił posłuszeństwa i postanowił, że nie ruszy. Na szczęście przy pomocy kabli udało się odpalić.
Następnego dnia odwiedziłem komis Hit-Car, w którym mogłem posłuchać ciekawej historii, jak to elektronik sprawdził wszystko i uznał, że akumulator i samochód są sprawne i pewnie wymyślam, że samochód nie chciał odpalić. Nie pozostaje więc nic innego jak wozić ze sobą kable…